wtorek, 17 kwietnia 2012

Poznajcie Martę



Ta kryjąca się za ciemnymi okularami piękna kobieta, to Marta Orzeszyna.
Chciałabym, abyście ją poznali, bowiem "Podróż do miasta świateł" bardzo wiele jej zawdzięcza.

Marta mieszka w Namysłowie, jest absolwetnką romanistyki, przebywała przez dziesięć lat w Paryżu i tak się szczęśliwie dla mnie złożyło, że przeczytała "Cukiernię Pod Amorem".

Spotkałyśmy się kilka razy wirtualnie i kiedyś zapytałam ją, czy nie zechciałaby zostać moją dokumentalistką przy nowej powieści. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu Marta wyraziła zgodę.
Współpracujemy od wakacji, za nami pierwszy tom "Podróży" i jestem pełna podziwu dla jej nadzwyczajnej pracowitości, dokładności, szybkości, z jaką wyszukuje potrzebne mi do powieści szczegóły. Oczywiście ja je również staram się zbierać sama, jednak bez jej znajomości języka (moja jest jedynie pobieżna) powieść nie miałaby tyle autentyczności, co będziecie mogli, mam nadzieję, już wkrótce ocenić sami.

Dziękuję, Marto!

7 komentarzy:

  1. Brak mi słów...Dziękuję za zaufanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie Pani Malgosiu!!! Juz nie moge doczekac sie kolejnej Pani ksiazki. Oczywiscie "Cukiernie" juz dawno przeczytalam. Niestety, zawsze trzeba dlugo czekac na kolejne wydania...albo po prostu tak mi sie wydaje.
    Pani Malgosiu (mam nadzieje ze nie jestem zbyt bezposrednia?), chcialabym tylko poinformowac, ze w przyszlosci, gdyby zechciala Pani umiescic akcje kolejnej powiesci we Wloszech, Toskanii, moge zawsze sluzyc pomoca. Mieszkam miedzy winnicami Chianti od 25 lat, wiec......moze kiedys?
    Pozdrawiam goraco i do uslyszenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Nusiu, Ależ szczęściara z Pani! I kusicielka! Cóż, akcja kolejnej książki po prostu musi rozgrywać się w Toskanii. Ale chyba najpierw muszę zabrać męża na urlop gdzieś pośród winnic Chianti ;-)
    Pierwszy tom "Podróży" już w pracach redakcyjnych, ukaże się w październiku.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za dobre słowo!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma to jak dobra ekipa. Kobiety wszystkich krajów łączmy się. Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tej książki. Muszę przyznać że okładka jest obiecująca, ten klimat najbardziej lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też znam p. Martę wirtualnie udzielamy się w wątku WIW na fb :)

    OdpowiedzUsuń