Z nieco drżącym sercem, ruszam do miasta świateł. Wiem, że na Polach Elizejskich nie zobaczę kawalkady dorożek, land i omnibusów:
Do Douceta elegantki nie będą zajeżdżały powozami:
A na Placu Pigalle żołnierze nie będą prali swoich ubrań w fontannie:
Takie obrazy miasta zachowały literatura i malarstwo, ale i tak Paryż wciąż jest jedną z najpiękniejszych i najchętniej odwiedzanych metropolii.
Zatem wkrótce w Paryżu! Niech długi weekend ciągnie się w nieskończoność!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz